Komentarze: 2
Ze tak powiem ... zwala jakich malo...ciagle mysli uciegaja tylko do jednej sprawy ...towarzyszacy temu cholerny bol brzuszka wykancza mnie powoli .... probuje sie nie przejmowac ale nie da sie ....w dzien jeszcze jakos przechodzi ...szkola, potem wybije na pole ... najgorzej jest wieczorami ... gdy samotnie siedze w pokoju i nie ma z kim pogadac ....wracaja wspomnienia, mecza mnie one strasznie .... 4 miesiace...duzo? malo? jak dla mnie duzo, tymbardziej ze sporo sie przez ten czas wydarzylo .... wszystko bym jeszcze jakosc znoisla gdybym poinformowana zostala osobiscie a nie przez sms-a .....nic, czas z tym skonczyc, zapomniec, schowalam Jego zdjecia, ktore do tej pory mialam na biorku, schowalam walentynke a kwiatki od Niego dalam do pokoju siostry ....
ide spać ... jutro drugi dzien matur .... dzieki Niemu zjebie je na maxa nie nie potrafie sie skupic ...=,(